Trasa.
Wysiadłam z autobusu 190 w stronę Marek na przystanku Kościeliska. Przeszłam na drugą stronę Radzymińskiej na światłach na skrzyżowaniu z Tarnogórską. Szłam Kościeliską, Spójni, skręciłam w prawo w ulicę Tymiankową, następnie w lewo w Gliwicką. Szłam Blokową, a po oględzinach wnętrza sklepu spożywczego Komodo, skręciłam w prawo w ulicę Codzienną. By nieco zawrócić, poszłam w prawo w ulicę Mleczną, a potem w lewo w Korzystną. Szłam Skrzypcową, Czarną Drogą. Deszcz lunął akurat w momencie gdy skręciłam w Dyngusa. Nastąpiła decyzja o ewakuacji. Po konsultacjach z Google Mapsem cofnęłam się i Czarną Drogą doszłam do ulicy Śmiesznej zaś tą do Okazjonalnej, która zawiodła mnie na Radzymińską. Przemoczona poszłam ochłonąć w MacDonaldzie, ale nie jest to sugerowany punkt wycieczki. By nie przeoczyć korka na Radzymińskiej wystarczy stanąć na przystanku w stronę Dworca Wileńskiego i poczekać na jakiś autobus tam jadący.
Trasę polecam fotografom zajmującym się tematem niespożytej kreatywności architektonicznej i indywidualizmowi budowlanemu Polaków. Zacisze bowiem to osiedle domków jednorodzinnych gdzie znaleźć można okazy z ostatnich 70 lat w większości starannie wyremontowane i "unowocześnione".
Mroczne zamczysko Gargamela przy ulicy Czarna Droga.
Tajemniczy ogród.
Korek na Radzymińskiej w stronę Marek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz