Trasa: Plac Zbawiciela, Marszałkowska, Plac Unii Lubelskiej, Puławska , cukiernia Grycan (tam zjadłam szarlotkę na ciepło z gałką lodów i bita śmietaną i espresso), Słoneczna,park Morskie Oko, klub Regeneracja, Mokotowski Bar Mleczny, Dąbrowskiego, Odolańska,Wiśniowa, Kazimierzowska, Dąbrowskiego, Muzeum Władysława Broniewskiego (było zamknięte ale przeczytałam wiersze Broniewskiego , Szymborskiej, Zagajewskiego i Hartwig wiszące na płocie), Metro Racławicka (w kiosku już nie było Vougua).
Temperatura: -1. Czas: 11.00-13.00. Słonecznie. Ptaszki śpiewały.
Mokotowski Bar Mleczny
Mężczyzna wracający z cukierni./ Man coming back from confectionery.
pusty Mokotów/empty Mokotów
Tędy szłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz